Jak nuda wpływa na uda, czyli apetyt rośnie w miarę nicnierobienia

by Ola Olsson

Nuda nie ma dobrej opinii. Ponoć nie przystoi ludziom inteligentnym, budzi mordercze instynkty, w końcu chcemy ją „zabijać”, a rzekomym lekiem na nią jest rozebranie się i pilnowanie ubrań.

Nuda jest pożyteczna, bo pozwala umysłowi odpocząć i „zresetować się”. Ale gdy się przedłuża, powstaje  pustka wywołana brakiem zajęcia. Pustkę tę (i żołądek) skutecznie wypełnia jedzenie, na przykład gdy ćwiczymy bicepsy transportując orzeszek za orzeszkiem z miski do ust.
A gdy nuda spotyka jedzenie, wówczas, jak śpiewa Sia, Fire meet gasoline, powstaje mieszanka wybuchowa.

Czy faktycznie apetyt rośnie w miarę nicnierobienia? I co możemy zrobić, by jedzenie z nudów nie odłożyło się w brzuchu lub w udach? 

Z pomocą spieszą naukowcy gotowi zanudzić każdego, kto weźmie udział w ich badaniach, skuszony wizją darmowego jedzenia. Opowiem Ci o trzech badaniach nad wpływem znudzenia na sposób jedzenia.

Badanie #1 – Dziennik Bridget Jones

Naukowcy poprosili uczestników, by przez tydzień codziennie notowali swoje samopoczucie, tj. w jakim stopniu odczuwali nudę, stres i ekscytację, a także co tego dnia zjedli. Okazało się, że osoby, które na co dzień prowadziły równie szalone życie co Bridget Jones, w nudne dni zjadały średnio o 100 kcal więcej. Co ważne, robiły tak niezależnie od tego, jakie inne emocje im towarzyszyły.

Badanie #2 – Pan McDonald farmę miał

Badacze poszli o krok dalej i postanowili celowo (i z premedytacją) zanudzić uczestników. Podzielili ich  na dwie grupy. Osoby z pierwszej miały narysować linie łączące  krowy i kurczaki z korytem i kurnikiem. Umiarkowanie pasjonujące? To było zadanie “średnio nudne”. Druga grupa dostała zadanie “nudne” – w nim miejsce zwierząt zajęły kształty geometryczne, a więc trójkąty i kwadraty na żywo. Brzmi ekscytująco? No, tu raczej nie ma fal.

Po zadaniu uczestnicy mieli ocenić, jak bardzo znudzeni się czują i  jak dużą  mają ochotę na przekąskę (oryg. Do you feel like snacking right now?) . Efekt? Im większy był stopień ich znudzenia, tym większa ochota, by wziąć coś na ząb. Gdy dano im  wybór: przekąska niezdrowa lub zdrowa, woleli tę pierwszą – znudzeni badani marchewką gardzili.

Badanie #3 Emocje jak na rybach

Naukowcy popłynęli już zupełnie, gdy uczestnikom kolejnego badania prezentowali film instruktażowy o prowadzeniu hodowli ryb. Aby uprzyjemnić ten fascynujący i bogaty w zwroty akcji seans, postawili przed widzami trzy rodzaje przekąsek: powszechnie uznawane za niezdrowe (w tej roli słodycze), postrzegane jako zdrowe ale nudne (przed Państwem zdrowe krakersy) oraz te określane jako zdrowe i miłe dla oczu (soczyście kolorowe pomidorki koktajlowe). Nuda wzbudziła apetyt na przekąski niezdrowe oraz na te zdrowe i ładne, krakersy natomiast były pomijane.

Jakie wnioski możemy wyciągnąć?

Nuda może zaskoczyć – czasem kreatywnymi pomysłami, a czasem nadprogramowymi kaloriami. Powtórzmy: średnio może być to nawet 100 kcal dziennie. To mniej więcej tyle, ile 5 herbatników, 15 misiów Haribo, czy czubata łyżeczka Nutelli. Jeśli masz miejsce na tyle w swoim jadłospisie – smacznego 🙂

Przekąski to jednak szczwane lisy. Same w sobie zwykle nie mają dużo kalorii, ale kiedy zsumujesz te zjedzone w ciągu całego dnia, to może wyjść Ci kolejny posiłek. 

Jeśli tylko czujesz się z tym dobrze (i nie jesz z nudów), ponudź się trochę, bo to nic złego. A gdy już znudzi Cię nuda, a jednocześnie zależy Ci na zaoszczędzeniu kalorii, oto, co możesz zrobić:

  • Na kolejny seans z Netfliksem przygotuj niskokaloryczne przekąski o atrakcyjnym wyglądzie. Zwłaszcza, jeśli chrupanie jest w Twoim Top 10 ścieżek dźwiękowych. Mając pod ręką zdrowe przekąski, zwiększasz swoje szanse na to, by pozwolić słodkościom w szafce pomieszkać tam jeszcze trochę (mimo że do czynszu raczej się nie dołożą).
  • Jeśli masz chwilę wolnego czasu, spędź ją gotując coś pysznego i ładnie to podaj. Zwłaszcza, gdy gotujesz coś tylko dla siebie, a co!
  • Aby Twoje jedzenie stało się ciekawsze, zainteresuj się kuchnią inną niż znana Ci na co dzień, np. kuchnią sąsiada. Może wypróbujesz przepis na wegetariańskie potrawy, a może zrobisz domową pizzę rodem z Neapolu? 🙂
Zdjęcie: Mitchell Gaiser z serwisu Unsplash

Podobne wpisy

Wykorzystujemy pliki cookies, które są niezbędne dla prawidłowego działania strony. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce Zamknij