Gdy Cristiano Ronaldo publicznie prychnął na Coca-Colę, moją pierwszą myślą było: „To tak można?”. A drugą: „Co z tego wyniknie?”
Wykorzystujemy pliki cookies, które są niezbędne dla prawidłowego działania strony. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookies w Twojej przeglądarce Zamknij