Nowy rok – nowa ja? Niekoniecznie. A nowy rok jako impuls do drobnych działań? To już szybciej. Poniżej nasze propozycje, na zdrowie!
-
Gdy Cristiano Ronaldo publicznie prychnął na Coca-Colę, moją pierwszą myślą było: „To tak można?”. A drugą: „Co z tego wyniknie?”
-
Napisałam książkę! Dziś opowiadam Wam, jak mi się ją pisało, co w niej znajdziecie oraz dlaczego unikanie szkodliwych związków jest tak ważne dla każdego z nas.
-
Mawia się: „albo sukces, albo lekcja”. Rok 2020 sukcesem nie był. Wręcz przeciwnie – to był wyjątkowo trudny rok. A jednocześnie dostarczył wielu informacji o zdrowiu. Przypomnijmy sobie jakich.
-
Przyjrzyjmy się, czy możemy ten zimowy świąteczny czas spędzić inaczej niż zwykle. I zastanówmy, z jakich elementów chcemy sobie te Święta zbudować, by był to po prostu miło spędzony czas.
-
Reklamy nam podpowiadają, że jest w rybach, jajach czy nabiale. Że dba o mocne kości i jest niezbędna by zdrowo rosnąć. Ale to nie wszystko. Witamina D pełni wiele ważnych funkcji, m.in. reguluje działanie hormonów, więc wpływa na naszą odporność…
-
Coraz więcej osób wprowadza zmiany, by ograniczyć plastik. Dziś pokażę Wam, że ograniczenie tworzyw sztucznych ma sens. Że można w ten sposób zadbać nie tylko o środowisko, ale też o zdrowie.
-
Jedzenie powinno być przyjemnością. Jednak czasem słyszymy hasła, przez które mamy ochotę zrobić rewolucję w naszych lodówkach i kuchennych szafkach. Tylko czy jest taka potrzeba? – podcast i zapis tekstowy
-
Teksty
Jak nuda wpływa na uda, czyli apetyt rośnie w miarę nicnierobienia
by Ola Olssonby Ola OlssonNuda nie ma dobrej opinii. Ponoć nie przystoi ludziom inteligentnym, budzi mordercze instynkty, w końcu chcemy ją „zabijać”, a rzekomym lekiem na nią jest rozebranie się i pilnowanie ubrań.
-
Teksty
Świadomość swoich potrzeb to podstawa, zacznij od rozumienia sygnałów organizmu
by Ola Olssonby Ola OlssonZanim moim znajomym urodził się syn, przeczytali kilka poradników o czkawkach, kupkach i drzemkach. Gdy przyszedł na świat, dotarło do nich, że w książkach dostali zalecenia ogólne, a nie „instrukcję obsługi” ich dziecka – konkretnie tej małej istoty.